Pomorze w dawnej kartografii


20 marca 2019 r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Międzyzdrojach odbył się wykład dr. hab. prof. US Radosława Skryckiego pt. „Pomorze w dawnej kartografii”. Współorganizatorami spotkania byli Klub Przewodników PTTK „Na wyspach” i Dyskusyjny Klub Książki.
Profesor Skrycki jest przewodniczącym Zespołu Historii Kartografii PAN oraz członkiem Komisji Geografii Historycznej działającej przy Polskim Towarzystwie Historycznym oraz pełni funkcję wicedyrektora w Instytucie Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego. Interesuje się historią kartografii oraz historią regionalną Pomorza i dawnej Nowej Marchii. Wykład w bibliotece rozpoczął od wyjaśnienia różnic między mapą dawną i mapą historyczną. Mapa dawna to taka, która powstała np. 200-500 lat temu, a mapa historyczna to mapa współczesna, na której przedstawiono m.in. granice państw w danym okresie, stosunków gospodarczych i politycznych. Profesor uświadomił wszystkim, że aby zajmować się kartografią i umieć dobrze odczytywać mapy dawne, trzeba znać podstawy z historii sztuki, konserwatorstwa, historii i polityki.
Opowiadając o mapach, profesor Skrycki, podkreślił rolę Ptolemeusza w historii kartografii, który w II w. n.e. stworzył katalog ok. 6 tys. nazw geograficznych i zawarł w nim instrukcję, jak matematycznie tworzyć mapy. W katalogu zawarł 1 mapę ogólną świata i 26 map regionalnych. Podczas spotkania w prezentacji multimedialnej mogliśmy zobaczyć mapę nr 4 z tego katalogu zwaną Magna Germania. Ptolemeusz przedstawił na niej tereny, na których obecnie znajdują się Polska, Niemcy i Dania. Niestety nie są one dokładne i zawierają sporo błędów, dokonywanych również przez kopistów na przestrzeni stuleci. Nie znamy oryginalnych dzieł Ptolemeusza, gdyż najstarsze jakie znaleziono pochodzi z XIII w.
Profesor Skrycki omówił najbardziej znaną mapę Księstwa Pomorskiego jaka została wykonana na zlecenie Księcia Pomorskiego Filipa II w XVII w. przez rostockiego kartografa Eilharda Lubinusa. Jest to dzieło sztuki, a zarazem dobre źródło informacji. Na mapę z dużą precyzją naniesiono nazwy miejscowości, elementy rzeźby terenu, hydrografię, obszary leśne i drogi. Zawarto w niej także drzewo genealogiczne Książąt Pomorskich oraz drugie – Książąt Rugijskich. W bordiurze umieszczono ryciny najważniejszych miast Księstwa, a także herby pomorskich rodzin szlacheckich. Mapę wyryto na 12 miedzianych płytach w Amsterdamie i oddano do drukarni w Płoni. Pierwsze egzemplarze, ok. 30 sztuk, wydrukowano w 1618 r. Niestety podczas wojny trzydziestoletniej miedzioryty zaginęły. Odnaleziono je dopiero w połowie XVIII w. w Stralsundzie i odbito kilkadziesiąt egzemplarzy w Hamburgu.
Kolejne mapy, o których opowiadał nasz gość, były mapami wojskowymi. Taka kartografia charakteryzowała się głównie inwentaryzacją. Zamieszczano na niej wnętrza miast, hydrografię, topografię, umocnienia. Gdy jakiś budynek, np. kościół czy ratusz, były wyższe niż mury obronne, to rysowano je w rzucie aksonometrycznym. W XVIII w. na zlecenie króla pruskiego – Fryderyka II, Gerhard Cornelius van Wallrawe wykonał wojskowe mapy Szczecina. Król nie wyrażał zgody na druk jakichkolwiek planów fortyfikacji, jednak kartograf sprzedawał je „na lewo”. Dzięki temu mamy możliwość ich oglądania.
Omawiając kartografię Pomorza, profesor Skrycki wspomniał o Johannie Homannie, który był dobrym rytownikiem i wydawcą. Kopiował on mapy innych kartografów i dodawał ozdobne kartusze, z których można było wyczytać więcej niż z samej topografii. Przy pomocy symboliki mitologicznej potrafił oddać sytuację historyczno-polityczną. Dodawało to mapie walorów artystycznych.
Na koniec spotkania, dzięki uprzejmości Państwa Agnieszki i Andrzeja Kłosowskich, można było obejrzeć dawne mapy Pomorza. Osoby zainteresowane mapą Lubinusa zapraszamy do wypożyczania książki „Śladami Lubinusa – przewodnik niezwykły”, która jest dostępna w międzyzdrojskiej bibliotece.
Bibliotekarze