Sceniczny wulkan i niesamowita gawędziarka czyli spotkanie z Grażyną Zielińską


18 października 2017 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Międzyzdrojach odbyło się spotkanie z aktorką Grażyną Zielińską. Urodzona we Wrocławiu, ukończyła wrocławską filię Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Obecnie mieszka w Płocku i pracuje w Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego. Najbardziej charakterystyczne role naszego gościa to Zofia Steć, czyli babka zielarka z serialu „Ranczo” oraz bufetowa z serialu „Na dobre i na złe”. Na „szklanym ekranie” zadebiutowała w serialu „13 posterunek”, następnie był serial „Miasteczko”. Potem propozycji gry w serialach było wiele. Rola mamy Mareczka w „Na dobre i na złe” została napisana na jeden odcinek, jednak przygoda ze szpitalem w Leśnej Górze trwa już 17 lat. Grażyna Zielińska gra role drugoplanowe i epizodyczne, to dzięki nim jest zapamiętywana przez publiczność.
Podczas spotkania aktorka opowiedziała o swojej drodze do zawodu. Od zawsze wiedziała, że posiada zdolności do aktorskiej profesji. Marzyła o występowaniu na scenie. W dzieciństwie pobierała lekcje tańca klasycznego, baletu i gimnastyki. Przed egzaminem do szkoły aktorskiej Grażyna Zielińska chodziła na zajęcia do Młodzieżowego Domu Kultury we Wrocławiu, gdzie poznała doskonałego instruktora. Dzięki niemu oczarowała komisję egzaminacyjną i dostała się na wymarzone studia. Podczas spotkania w międzyzdrojskiej bibliotece mogliśmy usłyszeć fragmenty humoreski „O marności” Antoniego Czechowa. Nawet wzrost, który uważa za swoją zmorę, nie przeszkodził jej w podczas egzaminów. Oficjalnie przyznaje się, że ma 145 cm wzrostu, co przy zdolnościach i charakterze aktorki schodzi na dalszy plan. Nasz gość wyznał, że bardzo zdziwiły go przedmioty na studiach takie jak: technika wyobraźni, emisja głosu, impostacja głosu, elementy gry aktorskiej. Myślała, że jako studentka będzie odgrywała role a nie uczyła się teorii. Pierwszą rolą Grażyny Zielińskiej była rola Hesi w „Moralności Pani Dulskiej” w Teatrze w Wałbrzychu. Tam miała okazję poznać Hankę Bielicką, cenioną aktorkę, która zrobiła na niej ogromne wrażenie. W 1996 roku miała przyjemność pracować z Adamem Hanuszkiewiczem. To przez niego została obsadzona w roli Dulskiej, z czego była bardzo dumna. Po premierze przedstawienia okazało się, że Grażyna Zielińska znakomicie wcieliła się w postać, co spodobało się nie tylko samemu reżyserowi, ale również widowni i krytykom. Międzyzdrojska publiczność mogła podziwiać aktorkę w spektaklu „Klimakterium” w roli Zosi.
Aktorka podczas spotkania przeprowadziła mini-warsztaty aktorskie. Trzy chętne osoby z widowni miały za zadanie m.in. przejść przez salę skradając się. Każdy wykonał to ćwiczenie inaczej, co pokazało, że jesteśmy różni. Najważniejsze, aby aktor pokazał swoje emocje . Widz musi czuć, co dzieje się w jego głowie. Grażyna Zielińska przyznała, że prawda sceniczna jest inna niż życiowa i jeśli artysta to zrozumie, będzie wiarygodny na scenie.
Grażyna Zielińska okazała się niesamowitą gawędziarką, co sprawiło, że przybyli goście słuchali aktorki z wielkim zainteresowaniem. Dała się poznać jako osoba pełna uroku i ciepła. Przyznała że „swój temperament i charakter pokazuje w teatrze”. Obecnie gra w dwóch spektaklach „Klimakterium 2” i w „Dwóch połówkach pomarańczy”. Moderatorem spotkania był Dariusz Rekosz, animator kultury, autor książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Współorganizatorem spotkania było Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich- Koło nr 19 w Międzyzdrojach, Dyskusyjny Klub Książki oraz Hotel Aurora Family&Spa. Podczas spotkania odbyła się promocja książki Elżbiety Piotrowskiej i Marty Lipeckiej „Ranczo. Kulisy serialu wszech czasów”. Na zakończenie wieczoru aktorka robiła sobie zdjęcia z przybyłymi gośćmi i wpisywała autografy do książek.